< MONIKA >
Zaczęła się lekcja, a Liam i Anna nie przychodzili, z minuty na minuty bardzo się niecierpliwiłam, ponieważ powiedziałam Annie całą prawdę o tym co myślę o Liamie, bałam się, że wykorzysta to przeciwko mnie. W końcu już nie miałam cierpliwości i poszłam ich szukać pod pretekstem, że idę do toalety. Szukałam i szukałam, aż w końcu znalazłam ich obściskujących się w szatni, na ławce. Przez krótki czas przyglądałam im się z ukrycia i nie mogłam zrozumieć, dlaczego on wolał ją, ode mnie. Nie mogłam już tego dłużej znieść i przerwałam im to całe całowanie. Anna była całkiem zszokowana, że to widziałam, a po Liamie było widać, że żałował tego co zrobił. Wiedziałam, że on jej wcale nie kocha, że chciał się nią tylko zabawić. Popędziłam Liama na górę do sali i zostałyśmy same z Anną:
-Posłuchaj mnie Anka, Liam cię nie kocha, ty doskonale o tym wiesz, że ja się mu podobam
-Yyy... to czemu mnie pocałował.
-Nie rozumiesz? on się tobą chciał tylko zabawić! W ogóle nie rozumiesz facetów...
-On miałby mnie wykorzystać?
-To się nazywa bycie facetem- powiedziałam z lekkim uśmieszkiem na twarzy, po czym poszłyśmy na lekcje.
Pewnie nie długo się pokłócą.- myślałam. Miałam nadzieję, że nigdy nie będą razem, bo na wypadek gdyby Adam ze mną zerwał musiałabym mieć jakiś plan B. Według mnie dobrze zrobiłam, w każdym razie dla siebie....
<----- Monika

Świetna część, czekam na następne. A tak w ogóle dobrze piszesz. Wielu pomysłów życzę, choć masz ich zapewne wiele ;]
OdpowiedzUsuńdziękuję, a mam.♥
OdpowiedzUsuńA proszę bardzo ;)
Usuńfajny blog i zapraszam do mnie ;*** http://strawberryi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń